Czasami zwracacie się do nas z pytaniem „ A Pan/Pani jakim samochodem chciałby/chciałaby  jeździć?” To pytanie, które bardzo często słyszymy jako handlowiec czy doradca klienta serwisowego salonu Volvo.

Nasza odpowiedz zawsz brzmi : „Nie ważne jaki model, ważne, że Volvo”😊

Czy wynika to tylko z lojalności do swojego miejsca pracy? Absolutnie nie! Przecież jako handlowcy czy doradcy serwisowi mamy duże doświadczenie motoryzacyjne. Dobrze znamy konkurencje. Często mamy sami okazje testować inne modele a decyzja o tym czy jeździmy nie zależy od tego w jakiej marce pracujemy. Każdy z nas ma inne potrzeby oraz inne wymagania. Jedni z nas są świeżo upieczonymi rodzicami, jedni nie dość, że mają dużą rodzinne to jeszcze dwa psy a jeszcze inny lubią luksusowe limuzyny. Czy każdy z nas jest w stanie wybrać coś dla siebie z gamy samochodów Volvo?

Postanowiliśmy to sprawdzić! Zrobiliśmy „burzę mózgów” i każdy z nas wybrał model Volvo dla siebie. Podeszliśmy do tego testu jako potencjalny klient i przeanalizowaliśmy zarówno zalety i wady dostępnych modeli. Co każdy z nas wybrał dla siebie i dlaczego? Tego dowiecie się ze specjalnego cyklu „Salon Volvo po godzinach”. Zapraszamy Was na bloga, gdzie sukcesywnie każdy z naszych doradców, będzie publikować swoje krótkie artykuły.

Jako młody człowiek nie wiedziałem co będę chciał robić w przyszłości. Szukałem pomysłów wszędzie i jak każdego chłopaka interesowało mnie wszystko co dotyczyło majsterkowania. Nagle podczas rozbierania kolejnej zabawki wbił mi się śrubokręt w palec. Spojrzałem wkurzony na niego i wtedy dostałem olśnienia! Zdecydowałem o obraniu kierunku w stronę motoryzacji i skończyłem szkołę samochodową. Tak po latach trafiłem jako doradca handlowy do Volvo Car Kalisz.

Co dała mi nauka w szkole samochodowej? To, że jako handlowiec znam produkt nie tylko z zewnątrz ale i od strony konstrukcyjnej. Moje zamiłowanie do majsterkowania znacząco przełożyło się na postrzeganie marek samochodowych na naszym rynku. Z tego zrodziła się też pasja do najnowocześniejszych technologii. Zapytasz mnie jaki samochód wybrał bym dzisiaj dla siebie? Zdecydowanie elektryka!

Stając przed wyborem idealnego auta bez zawahania wybieram Volvo C40. Czy dlatego, że pracuje w Volvo Car Kalisz. Absolutnie nie! Volvo C40 to samochód elektryczny w pełnym tego słowa znaczeniu. Urzeka mnie w nim jego szwedzka prostota, nowoczesny design, przemyślana technologia, ale przede wszystkim…. cisza. Tak cisza. To już chyba przestarzały stereotyp, że prawdziwy fan motoryzacji to taki, który lubi ”ryk” silnika i głośną muzykę w samochodzie. Żyjemy w takich czasach, gdzie na każdym kroku jesteśmy wręcz bombardowani różnymi bodźcami i dźwiękami. Wsiadając za kierownicę auta powinniśmy kierować swoją uwagę na drogę, starać się wyciszyć tak by czerpać jak najwięcej przyjemności z jazdy. Czy potrzebny jest jeszcze jakiś dźwięk? Nie, mi wystarczy moc. A wybierając Volvo C40 zdecydowanie mamy moc i to nie małą bo aż mamy 408 km i moment obrotowy 660 Nm. A przyspieszenie od 0 do 100km? 4,7 sekundy. Robi wrażenie!

Spytacie o zasięg. Na jednym ładowaniu to aż 500 kilometrów a naładowanie od 10 do 80% baterii trwa zaledwie 27minut. Spytacie o realny zasięg. Na jednym ładowaniu to aż 500 kilometrów. Nie spokojnie, nie pomyliłem się. To jest realny zasięg. Wszystko zależy od kierowcy i tego w jaki sposób użytkuje swoje Volvo C40. To trochę tak jak w przypadku korzystania ze smartfonu. Jeżeli korzystasz jednocześnie z kilkunastu funkcji telefonu, bateria dość szybko się rozładuje.

W przypadku samochodu elektrycznego, oprócz silnika elektrycznego, największych „pochłaniaczem” energii jest klimatyzacja i ogrzewanie. Poza tym, na zasięg w tradycyjnym samochodzie spalinowym przecież również w dużej mierze ma wpływ styl jazdy. Gwałtowne przyspieszanie, hamowanie, wysoka prędkość czy używanie klimatyzacji lub ogrzewania. I w samochodach elektrycznych panuje ta sama zasada. Samochody elektryczne też odczuwają Twój styl jazdy. Dlatego zawsze staram się wytłumaczyć klientom, że samochód elektryczny tak jak spalinowy, ma swoje wady i zalety. Trzeba się go nauczyć. Tak jak wszystkiego co nowe na początku. Z telefonem też w pierwszych dniach użytkowania „zaprzyjaźniamy się”, poznajemy jego funkcje i możliwości. Dlaczego z elektrykiem miało by być inaczej? Ja uważam, że z Volvo C40 zdecydowanie należy się zaprzyjaźnić. Warto, w końcu chodzi o zero emisyjność.

Z kim jeszcze warto się zaprzyjaźnić? Z asystentem google. Uwielbiam tą funkcje w Volvo C40. „Hej google…” i tu już od Ciebie zależy o co zapytasz swojego przyjaciela. Wyznacz trasę do najlepszej pizzerii w Kaliszu. Wybierz numer do żony, żeby poinformować, że zabierasz ją dzisiaj na włoską kolacje. Wystarczy „Hej google…” i twój przyjaciel wykona za Ciebie ruchy, które normalnie oderwały by Twoją uwagę od drogi. A przecież liczy się bezpieczeństwo. Nieprawdaż?

A skoro o bezpieczeństwie mowa to oczywiście nie można nie wspomnieć o tym, że Volvo C40 posiada najnowsze systemy chroniące zarówno kierowcę i pasażerów ale także pieszych. Widok 360 stopni podczas parkowania czy układ ostrzegania o ruchu poprzecznym, który wspomaga kierowcę podczas cofania przy ograniczonej widoczności. Układ ten jest w stanie wykryć pojazdy przejeżdżające z tyłu, a w razie potrzeby włączyć automatyczne hamowanie. Dodatkowo układ ostrzegania o pojazdach w martwym polu lusterek (BLIS) zdecydowanie sprawdzi się na trasie a system unikania kolizji zarówno w dzień, jak i w nocy może pomóc w wykrywaniu i omijaniu innych pojazdów, pieszych, rowerzystów i dużych zwierząt. System działa w ten sposób, że najpierw kierowca otrzymuje ostrzeżenie, a następnie, jeśli nie zareaguje, włączane jest automatyczne hamowanie.

Warto też wspomnieć, że Volvo C40 Recharge dzięki w pełni zintegrowanym Mapom Google, podaje informacje o ruchu drogowym w czasie rzeczywistym oraz automatycznie koryguje trasy dzięki czemu bezproblemowo dotrzesz do celu.

Spytacie jeszcze o to czy Volvo C40 jest dla każdego. Nie, nie jest. Samochód w pełni elektryczny jest dla ludzi świadomych swojego wyboru, przygotowanych do posiadania elektryka ( mówię tu o możliwości ładowania samochodu w domu lub miejscu pracy), dla osób, które trochę szerzej patrzą na problemy związane z zanieczyszczeniem naszej planety. Czy to znaczy, że osoby które wybierają silniki spalinowe źle postępują? Nie. Przecież możesz wybrać silnik hybrydowy lub hybrydowy typu plug in, które także znacznie obniżają emisyjność C02 lub robić szereg innych działań, które będą mniejszymi lub większymi krokami przybliżają nas w stronę neutralności klimatycznej.

Zrobiło się odrobinie „pompatycznie” ale zanim powiesz, że posiadanie elektryka w dzisiejszych czasach nie ma sensu, jest zbyt drogie lub to tylko ściema z tym oszczędzaniem warto poczytać i zaprzyjaźnić się z tematyką samochodów elektrycznych żeby rzetelnie poznać temat. Jeżeli nie wiesz gdzie szukać takich informacji zawsze możesz odwiedzić salon Volvo Car Kalisz. Z przyjemnością odpowiem Ci na każde pytanie odnośnie elektryfikacji….

W końcu jestem elektromechanikiem😊

Norbert

Czasami zwracacie się do nas z pytaniem „ A Pan/Pani jakim samochodem chciałby/chciałaby  jeździć?” To pytanie, które bardzo często słyszymy jako handlowiec czy doradca klienta serwisowego salonu Volvo.

Nasza odpowiedz zawsz brzmi : „Nie ważne jaki model, ważne, że Volvo”😊

Czy wynika to tylko z lojalności do swojego miejsca pracy? Absolutnie nie! Przecież jako handlowcy czy doradcy serwisowi mamy duże doświadczenie motoryzacyjne. Dobrze znamy konkurencje. Często mamy sami okazje testować inne modele a decyzja o tym czy jeździmy nie zależy od tego w jakiej marce pracujemy. Każdy z nas ma inne potrzeby oraz inne wymagania. Jedni z nas są świeżo upieczonymi rodzicami, jedni nie dość, że mają dużą rodzinne to jeszcze dwa psy a jeszcze inny lubią luksusowe limuzyny. Czy każdy z nas jest w stanie wybrać coś dla siebie z gamy samochodów Volvo?

Postanowiliśmy to sprawdzić! Zrobiliśmy „burzę mózgów” i każdy z nas wybrał model Volvo dla siebie. Podeszliśmy do tego testu jako potencjalny klient i przeanalizowaliśmy zarówno zalety i wady dostępnych modeli. Co każdy z nas wybrał dla siebie i dlaczego? Tego dowiecie się ze specjalnego cyklu „Salon Volvo po godzinach”. Zapraszamy Was na bloga, gdzie sukcesywnie każdy z naszych doradców, będzie publikować swoje krótkie artykuły.

Jako młody człowiek nie wiedziałem co będę chciał robić w przyszłości. Szukałem pomysłów wszędzie i jak każdego chłopaka interesowało mnie wszystko co dotyczyło majsterkowania. Nagle podczas rozbierania kolejnej zabawki wbił mi się śrubokręt w palec. Spojrzałem wkurzony na niego i wtedy dostałem olśnienia! Zdecydowałem o obraniu kierunku w stronę motoryzacji i skończyłem szkołę samochodową. Tak po latach trafiłem jako doradca handlowy do Volvo Car Kalisz.

Co dała mi nauka w szkole samochodowej? To, że jako handlowiec znam produkt nie tylko z zewnątrz ale i od strony konstrukcyjnej. Moje zamiłowanie do majsterkowania znacząco przełożyło się na postrzeganie marek samochodowych na naszym rynku. Z tego zrodziła się też pasja do najnowocześniejszych technologii. Zapytasz mnie jaki samochód wybrał bym dzisiaj dla siebie? Zdecydowanie elektryka!

Stając przed wyborem idealnego auta bez zawahania wybieram Volvo C40. Czy dlatego, że pracuje w Volvo Car Kalisz. Absolutnie nie! Volvo C40 to samochód elektryczny w pełnym tego słowa znaczeniu. Urzeka mnie w nim jego szwedzka prostota, nowoczesny design, przemyślana technologia, ale przede wszystkim…. cisza. Tak cisza. To już chyba przestarzały stereotyp, że prawdziwy fan motoryzacji to taki, który lubi ”ryk” silnika i głośną muzykę w samochodzie. Żyjemy w takich czasach, gdzie na każdym kroku jesteśmy wręcz bombardowani różnymi bodźcami i dźwiękami. Wsiadając za kierownicę auta powinniśmy kierować swoją uwagę na drogę, starać się wyciszyć tak by czerpać jak najwięcej przyjemności z jazdy. Czy potrzebny jest jeszcze jakiś dźwięk? Nie, mi wystarczy moc. A wybierając Volvo C40 zdecydowanie mamy moc i to nie małą bo aż mamy 408 km i moment obrotowy 660 Nm. A przyspieszenie od 0 do 100km? 4,7 sekundy. Robi wrażenie!

Spytacie o zasięg. Na jednym ładowaniu to aż 500 kilometrów a naładowanie od 10 do 80% baterii trwa zaledwie 27minut. Spytacie o realny zasięg. Na jednym ładowaniu to aż 500 kilometrów. Nie spokojnie, nie pomyliłem się. To jest realny zasięg. Wszystko zależy od kierowcy i tego w jaki sposób użytkuje swoje Volvo C40. To trochę tak jak w przypadku korzystania ze smartfonu. Jeżeli korzystasz jednocześnie z kilkunastu funkcji telefonu, bateria dość szybko się rozładuje.

W przypadku samochodu elektrycznego, oprócz silnika elektrycznego, największych „pochłaniaczem” energii jest klimatyzacja i ogrzewanie. Poza tym, na zasięg w tradycyjnym samochodzie spalinowym przecież również w dużej mierze ma wpływ styl jazdy. Gwałtowne przyspieszanie, hamowanie, wysoka prędkość czy używanie klimatyzacji lub ogrzewania. I w samochodach elektrycznych panuje ta sama zasada. Samochody elektryczne też odczuwają Twój styl jazdy. Dlatego zawsze staram się wytłumaczyć klientom, że samochód elektryczny tak jak spalinowy, ma swoje wady i zalety. Trzeba się go nauczyć. Tak jak wszystkiego co nowe na początku. Z telefonem też w pierwszych dniach użytkowania „zaprzyjaźniamy się”, poznajemy jego funkcje i możliwości. Dlaczego z elektrykiem miało by być inaczej? Ja uważam, że z Volvo C40 zdecydowanie należy się zaprzyjaźnić. Warto, w końcu chodzi o zero emisyjność.

Z kim jeszcze warto się zaprzyjaźnić? Z asystentem google. Uwielbiam tą funkcje w Volvo C40. „Hej google…” i tu już od Ciebie zależy o co zapytasz swojego przyjaciela. Wyznacz trasę do najlepszej pizzerii w Kaliszu. Wybierz numer do żony, żeby poinformować, że zabierasz ją dzisiaj na włoską kolacje. Wystarczy „Hej google…” i twój przyjaciel wykona za Ciebie ruchy, które normalnie oderwały by Twoją uwagę od drogi. A przecież liczy się bezpieczeństwo. Nieprawdaż?

A skoro o bezpieczeństwie mowa to oczywiście nie można nie wspomnieć o tym, że Volvo C40 posiada najnowsze systemy chroniące zarówno kierowcę i pasażerów ale także pieszych. Widok 360 stopni podczas parkowania czy układ ostrzegania o ruchu poprzecznym, który wspomaga kierowcę podczas cofania przy ograniczonej widoczności. Układ ten jest w stanie wykryć pojazdy przejeżdżające z tyłu, a w razie potrzeby włączyć automatyczne hamowanie. Dodatkowo układ ostrzegania o pojazdach w martwym polu lusterek (BLIS) zdecydowanie sprawdzi się na trasie a system unikania kolizji zarówno w dzień, jak i w nocy może pomóc w wykrywaniu i omijaniu innych pojazdów, pieszych, rowerzystów i dużych zwierząt. System działa w ten sposób, że najpierw kierowca otrzymuje ostrzeżenie, a następnie, jeśli nie zareaguje, włączane jest automatyczne hamowanie.

Warto też wspomnieć, że Volvo C40 Recharge dzięki w pełni zintegrowanym Mapom Google, podaje informacje o ruchu drogowym w czasie rzeczywistym oraz automatycznie koryguje trasy dzięki czemu bezproblemowo dotrzesz do celu.

Spytacie jeszcze o to czy Volvo C40 jest dla każdego. Nie, nie jest. Samochód w pełni elektryczny jest dla ludzi świadomych swojego wyboru, przygotowanych do posiadania elektryka ( mówię tu o możliwości ładowania samochodu w domu lub miejscu pracy), dla osób, które trochę szerzej patrzą na problemy związane z zanieczyszczeniem naszej planety. Czy to znaczy, że osoby które wybierają silniki spalinowe źle postępują? Nie. Przecież możesz wybrać silnik hybrydowy lub hybrydowy typu plug in, które także znacznie obniżają emisyjność C02 lub robić szereg innych działań, które będą mniejszymi lub większymi krokami przybliżają nas w stronę neutralności klimatycznej.

Zrobiło się odrobinie „pompatycznie” ale zanim powiesz, że posiadanie elektryka w dzisiejszych czasach nie ma sensu, jest zbyt drogie lub to tylko ściema z tym oszczędzaniem warto poczytać i zaprzyjaźnić się z tematyką samochodów elektrycznych żeby rzetelnie poznać temat. Jeżeli nie wiesz gdzie szukać takich informacji zawsze możesz odwiedzić salon Volvo Car Kalisz. Z przyjemnością odpowiem Ci na każde pytanie odnośnie elektryfikacji….

W końcu jestem elektromechanikiem😊

Norbert